Dziś w mojej kuchni przygotowuję aromatyczny smalec ze słoniny, wzbogacony chrupiącymi skwarkami z boczku i delikatnie podsmażoną cebulką. Ten domowy specjał idealnie wpisuje się w świąteczny klimat, gdy przy stole królują smaki tradycji i naturalnej prostoty. Uwielbiam ten moment, gdy gorący, pachnący smalec wylewam do glinianej miseczki i posypuję szczyptą soli oraz pieprzu. Każda pajda wiejskiego chleba posmarowana tym kremowym cudem staje się prawdziwą ucztą dla podniebienia, a przy tym wzbudza wspomnienia dawnych świątecznych biesiad. W mojej rolce pokażę Wam sekrety przygotowania tego pysznego smalcu, od wyboru najlepszych składników aż po finalny efekt, który zachwyci Waszych gości.