Kulinarne Wrażenia z Krety
Każdy lubi kosztować lokalnych produktów, gdy ma do czynienia z wyjazdem za granicę. Jedną z atrakcji każdej podróży jest jedzenie. Dobrze znanym tematem dla wszystkich wyjeżdżających jest uważanie na to co się je. Przed wycieczką na Kretę miałem szereg obaw związanych z jakością żywności w hotelu. Dookoła mnie krążyły opowieści o zatrutej wodzie z kranu, jak również, że należy pić wodę jedynie taką sklepową z butelki. Całe szczęście po przybyciu okazało się, że ten grecki hotel miał wysokie standardy żywieniowe. Nie wiem jak jest w innych miejscach na Krecie ale tam, gdzie się stołowałem było czysto i przyjemnie. Mowa o 4 gwiazdkowym hotelu Royal Belvedere w miejscowości Hersonissos, gdzie jedzenie to celebrowanie chwili. W kolejnym wpisie szczegółowo opiszę to piękne miejsce, które zasługuje na osobny artykuł. Póki co zajmę się jedzeniem i opiszę moje kulinarne wrażenia z Krety.
All Inclusive
Nie wyobrażam sobie wycieczki bez wykupienie All Inclusive. Dzięki temu mogłem korzystać z kilku restauracji czy też barów do woli. Oczywiście nie z każdego asortymentu ponieważ były wyznaczone drinki w barze dla gości z All Inclusive. Można było pić do woli lecz drinki z wyższej półki były płatne. W sumie to nie pamiętam czy były dobre :-). Każdy gość hotelowy dostał w recepcji odpowiedni kolor bransoletki upoważniający do korzystania z wykupionego pakietu, którą pokazywał podczas zakupów. All Inclusive obowiązywało również w restauracjach przy basenie. Mogłem korzystać z kilku restauracji na całym terenie kompleksu hotelowego bez żadnych dodatkowych opłat. Dla chętnych stały nalewaki z zimnym piwem oraz zachwalanym regionalnym winem.
Kulinarne Wrażenia z Krety
Jedzenie w restauracji hotelowej
W tym hotelu restauracja jest bardzo duża. Miejsca jest tyle, że można by było wyprawić wesele na 200 osób. Jest podzielona na 2 części. Pierwsza część to ta, w której znajdowały się stoły szwedzkie. Natomiast druga była częścią jadalną ze stolikami. W zależności od pory dnia bufety były zastawiane różnorodnymi gorącymi potrawami, deserami czy sałatkami. Wszędzie gościły piękne dekoracje a Szef Kuchni zadbał o wizerunek gastronomii. Widać było elementy carvingu na wyrzeźbionych owocach. Miło było patrzeć. Jedzenie na każdy posiłek było przygotowane adekwatnie do pory dnia. Każdy cudzoziemiec znalazł coś dla siebie.
Śniadanie
Na śniadaniu, tuż przy samym wejściu, stały podgrzewacze z gorącymi daniami. Wśród nich bez problemu Polacy znaleźli coś dla siebie. Pieczywa było od wyboru do kolor. Świeżo wypiekane ciepłe i chrupiące bułeczki, ciemne chleby z ziarnami, bagietki, rogale maślane oraz wiele różnorodnych wypieków. Codziennie podawali inny rodzaj pieczywa, aby się nie znudziło. Można było zapiekać samodzielnie tosty w opiekaczu, który był oryginalny. Kładło się kromkę chleba tostowego z jednej strony na taśmę, która ją przesuwała i wypuszczała z drugiej strony już cieplutką i zapieczoną. Fajny gadżet. Ponad to na szwedzkim stole śniadaniowym można było znaleźć wiele rodzajów wędlin, serów, świeżych warzyw oraz sałatek.
Raj dla osób jedzących fit. Osobno był przygotowany stół czy też stanowisko z ogromem płatków śniadaniowych, musli oraz jogurtów. Tuż obok roiło się od owoców. Były sałatki owocowe oraz pokrojone owoce. Chciałoby się wszystko zjeść. Ponad to można było częstować się sokami z nalewaka lub butelkowymi. Wybór smaków był na prawdę ogromny. Była dostępna również kawa z ekspresu.
Lunch
Od samego wejścia do restauracji czułem zapach jedzenia. Gorący bufet przyciągał gości z daleka. Codziennie było coś innego do wyboru w podgrzewanych ladach. Dania były bardzo urozmaicone od wegetariańskich po te dla mięsożerców. Sery w panierce, kurczak w różnych sosach, kotlety panierowane, naleśniki faszerowane, cielęcina w sosie, wołowina z warzywami oraz szeroki wybór innych dań. Z boku było stanowisko obsługiwane przez kucharza. Można było u niego zamówić danie skomponowane samodzielnie z dostępnych składników a on przyrządzał potrawę. Dla mnie przygotował wypasiony makaron penne z parmezanem z sosem na białym winie. Było bardzo smaczne. Z resztą takie danie smakuje podwójnie lepiej podane przez kucharza podczas live cookingu.
Desery
Po wypasionym lunchu nadszedł czas na deser. Tyle było słodkości, że nie wiadomo za co się najpierw zabrać. Było przygotowanych kilka lad chłodniczych z wyborem małych deserów, dużych ciast oraz tortów. Gościły chyba wszystkie kolory czekolady i polew. Z resztą najlepiej będzie jak sami obejrzycie zdjęcia, żeby się przekonać o czym mowa. Cukiernicy się postarali.
Bary przy basenach
W czasie, gdy restauracja była zamknięta, goście z opaskami All Inclusive mogli korzystać bezpłatnie z gastronomii przy basenach. Były to dwa bary szybkiej obsługi. Jeden z fast foodami – frytki, burgery, szejki, różne rodzaje naleśników na słodko oraz wrapy, jak również coś w stylu mini kababów. Drugi natomiast miał lady chłodnicze po brzegi wypełnione krojonymi owocami, jak i sałatkami z owoców. Były również dostępne soki ze świeżo wyciskanych owoców do własnego komponowania. W tym drugim najbardziej mi się podobało. Nie ma to jak pić świeżo wyciskany soczek na leżaku pod palmą w upalny dzień w Grecji 🙂
Kolacja
Oh my God! Kolejna wyżerka. Po całym dniu takich kulinarnych wypasów kolacja była dopełnieniem gastro wrażeń. Na szwedzkim stole znalazły się zwijane tortille, sery, wędliny, faszerowane pomidory, różne lekkie sałatki na sałatach, ryby wędzone oraz ciepłe dania. Widać było, że to co zostało z całego dnia od śniadania poprzez obiad lądowało na kolacyjnym bufecie. Było jednak widać, że jakość pozostawała w najlepszym porządku. Miałem zaufanie do tego jedzenia.
Podsumowanie – Kulinarne Wrażenia z Grecji
Sami widzieliście, że nie ma co narzekać na jedzenie w Grecji. Z pewnością zależy to na miejsce w jakim się wczasujecie. Warto jednak przemyśleć sprawę i wybrać się do porządnego kurortu wypoczynkowego. Zdecydowanie polecam Kretę i Hotel Royal Belvedere. Więcej o podróżach do Grecji przeczytacie również w innych artykułach na blogu.
https://foodandtravels.eu/grecja-wyspa-gramvousa/
https://foodandtravels.eu/laguna-balos-raj-w-grecji/